(2010-11-19)
Lekarstwem Alicji Bachledy-Curuś na rozstanie z Colinem Farrellem ma być wydanie pamiętnika – twierdzi piątkowy "Fakt". Gazeta przekonuje, że aktorka oprócz "rozliczenia się z bolesną przeszłością i uleczenia zranionej duszy mogłaby również sporo na tym zarobić".
Lekarstwem Alicji Bachledy-Curuś na rozstanie z Colinem Farrellem ma być wydanie pamiętnika – twierdzi piątkowy "Fakt". Gazeta przekonuje, że aktorka oprócz "rozliczenia się z bolesną przeszłością i uleczenia zranionej duszy mogłaby również sporo na tym zarobić".
Związek z gwiazdą Hollywoodu przyniósł Alicji Bachledzie-Curuś znacznie większy rozgłos niż rola Zosi w "Panu Tadeuszu". Poznali się w 2008 r. na planie filmu "Ondine". Farrell wyłowił z morza piękną nieznajomą dziewczynę – Bachledę-Curuś, którą okoliczni mieszkańcy przyjęli za Ondine – mityczną nimfę. - Trafiliśmy na siebie. To takie szczęście w życiu, że spotykasz kogoś, z kim w podobny sposób patrzysz na świat – mówiła w wywiadzie dla telewizji TVN Alicja Bachleda-Curuś. Owocem miłości aktorów, która rozgrywała się poza planem, jest wspólne dziecko.
W połowie października br. tygodnik "Star Magazine" pierwszy poinformował o rozstaniu aktorów. Jego przyczyną miała być niechęć Farrella do poślubienia Polki. Według "Faktu" wspomnienia "góralki z pewnością byłyby elektryzującą lekturą i światowym bestsellerem". (ike)
Sonda | |||||||||||||
| |||||||||||||
Joanna Szczepkowska z pasją reportera i detektywa odtwarza historię swojej rodziny. czytaj całość >>>