(2011-02-09)
Spośród 56 prac, które wpłynęły na konkurs "Moje życie po wypadku" dla wdów i sierot po górnikach, jury wybrało do drugiego etapu 21. Lista laureatów zostanie ogłoszona do końca lutego.
Spośród 56 prac, które wpłynęły na konkurs "Moje życie po wypadku" dla wdów i sierot po górnikach, jury wybrało do drugiego etapu 21. Lista laureatów zostanie ogłoszona do końca lutego.
Autorzy dziesięciu najwyżej ocenionych pamiętników otrzymają po 5 tys. złotych. 27 wspomnień napisały wdowy po górnikach, 23 – ich dzieci, zaś 6 – ratownicy górniczy.
- Liczba nadesłanych prac była większa, niż oczekiwaliśmy – powiedziała PiszemyWspomnienia.pl koordynator konkursu Sylwia Jarosławska-Sobór z Głównego Instytutu Górnictwa. – Autorzy, decydując się na pisanie, musieli zmierzyć się z bolesnymi wspomnieniami.
Obawa przed narażeniem na stres i cierpienie była przyczyną rezygnacji ze zorganizowania konkursu w 2008 r., gdy po raz pierwszy pojawił się pomysł pisania wspomnień przez wdowy po górnikach. W ub.r. zwyciężył pogląd, że pamiętniki są potrzebne, by zwrócić uwagę pracodawcom na odpowiedzialność za bezpieczeństwo pracowników oraz uświadomić górnikom, jak ciężkie konsekwencje moralne i materialne dla ich rodzin ma śmiertelny wypadek.
W ciągu minionych 30 lat w kopalniach węgla kamiennego zginęło ponad 1,5 tys. górników. Liczbę wdów i sierot po górnikach szacuje się na ponad 4,5 tys. Pomaga im Fundacja Rodzin Górniczych, która bierze udział w organizacji konkursu.
Wszystkie pamiętniki zostaną poddane analizie ekspertów. W oparciu o nie sporządzą raport zawierający propozycje rozwiązań, mogących m.in. ułatwić życie rodzin górników, którzy zginęli w czasie pracy.
We wrześniu br. konkursowe pamiętniki wraz z raportem zostaną opublikowane w książce. (ike)
Sonda | |||||||||||||
| |||||||||||||
Joanna Szczepkowska z pasją reportera i detektywa odtwarza historię swojej rodziny. czytaj całość >>>