(2012-12-20)
Rok 2012 to eksplozja literatury autobiograficznej, wydawcy zalali nas wywiadami rzekami – pisze Jacek Tomczuk w "Rzeczpospolitej", podsumowując rynek książki w mijającym roku.
Rok 2012 to eksplozja literatury autobiograficznej, wydawcy zalali nas wywiadami rzekami – pisze Jacek Tomczuk w "Rzeczpospolitej", podsumowując rynek książki w mijającym roku.
Zdaniem Tomczuka sukces wywiadów rzek wynika nie tylko z naturalnej skłonności do podglądania znanych postaci, ale także chęci przejrzenia się w życiu innego człowieka, poznania, jak sobie radzi z podobnymi do naszych problemami. "Każdy może porównać się z kimś ze swojej grupy. Inteligent z Agatą Bielik-Robson, ktoś poszukujący duchowego rozwoju w religiach Wschodu z Małgorzatą Braunek, ktoś rozdarty między Krakowem a Warszawą z Jerzym Radziwiłowiczem" - pisze Jacek Tomczuk.
Modę na wywiady rzeki wprowadził w Polsce Janusz Rolicki. Jego wydana wiosną 1990 r. "Przerwana dekada" rozeszła się w niepobitym dotąd 900-tysięcznym nakładzie. Po przełomie ustrojowym bohaterami rzek byli głównie ludzie, którzy ze względów politycznych nie mogli opowiedzieć o swoim życiu: podpadnięci politycy PRL i działacze opozycji antykomunistycznej. Choć od czasu pierwszej fali wywiadów rzek minęło 20 lat, ten gatunek autobiograficzny w Polsce wciąż cieszy się wielkim powodzeniem. (ike)
Sonda | |||||||||||||
| |||||||||||||
Joanna Szczepkowska z pasją reportera i detektywa odtwarza historię swojej rodziny. czytaj całość >>>