(2012-02-08)
21 lutego w USA ukaże się wspomnieniowa książka Mimi Alford "Kiedyś to była tajemnica" ("Once Upon A Secret"), w której autorka ujawnia kulisy romansu z prezydentem Johnem F. Kennedym, gdy była stażystką w Białym Domu.
21 lutego w USA ukaże się wspomnieniowa książka Mimi Alford "Kiedyś to była tajemnica" ("Once Upon A Secret"), w której autorka ujawnia kulisy romansu z prezydentem Johnem F. Kennedym, gdy była stażystką w Białym Domu.
Z fragmentów książki opublikowanych w "New York Post" wynika, że ich bliższa znajomość zaczęła się w 1962 r. (Mimi miała wtedy 19 lat, Kennedy – 45) od wspólnego pływania w basenie w Białym Domu. Romans miał trwać do zamachu na prezydenta.
Eks-kochanka opisuje intymne szczegóły związku, urządzane w Białym Domu w wąskim gronie przyjęcia. Kennedy miał na nich zachęcać stażystkę do zażycia narkotyków, a nawet współżycia z jego przyjaciółmi. Romansu z Kennedym nie przerwały zaręczyny Mimi. Wyszła za narzeczonego wkrótce po tragicznej śmierci prezydenta.
Autorka książki zdradza też dawne sekrety polityczne Białego Domu. W czasie kryzysu kubańskiego w 1962 r., który groził konfliktem nuklearnym z ZSRR, Kennedy był gotów na ustępstwa wobec Moskwy. Miał wówczas powiedzieć kochance: - Wolałbym, aby moje dzieci były czerwone niż martwe.
Mimi Alford przez lata zachowywała swój młodzieńczy romans w całkowitej tajemnicy. Poczuła się z niej zwolniona, gdy ukazała się biografia Kennedy’ego zawierająca informację o związku prezydenta z 19-letnią stażystką i podchwyceniu tego tematu przez tabloidy. Zapragnęła przedstawić własny, bezpośredni opis wydarzeń. (ike)
Sonda | |||||||||||||
| |||||||||||||
Joanna Szczepkowska z pasją reportera i detektywa odtwarza historię swojej rodziny. czytaj całość >>>