(2012-01-16)
Chcesz wiedzieć, jakie problemy z pisaniem miał Ryszard Kapuściński? Jeśli tak, to sięgnij po wydaną przez Czytelnika książkę "Pisanie", która powstała m.in. z zapisu wywiadów przeprowadzonych ze słynnym, zmarłym przed pięcioma laty, reportażystą. Jego doświadczenie może się przydać także autorom wspomnień.
Chcesz wiedzieć, jakie problemy z pisaniem miał Ryszard Kapuściński? Jeśli tak, to sięgnij po wydaną przez Czytelnika książkę "Pisanie", która powstała m.in. z zapisu wywiadów przeprowadzonych ze słynnym, zmarłym przed pięcioma laty, reportażystą. Jego doświadczenie może się przydać także autorom wspomnień.
Ryszard Kapuściński miał… trudności z pisaniem. Dziennie zapisywał najwyżej półtorej strony, zwykle pół, albo nawet mniej: "Piszę z wielkim wysiłkiem. […] Ale jak piszę, to już ostatecznie, bo cały proces formułowania odbywa się u mnie w głowie. Wyjątkiem jest początek – piszę zawsze kilkanaście jego wersji. Początki zawsze są trudne. Dotyczy to również pisania. Trudno jest wystartować. Po pierwszych zdaniach też piszę bardzo, bardzo powoli. A czasami siedzę i nic nie mogę napisać…".
Ze słów Ryszarda Kapuścińskiego wynika, że umiejętności pisarskie nie muszą wynikać z wrodzonego talentu. Gdy miał 55 lat, opowiadał słuchaczom Szkoły Reportażu w Łodzi: "Bardzo powoli się rozwijam, bardzo późno debiutowałem. Bardzo późno napisałem takie rzeczy, które uznałbym za w miarę znośne, a potem pisałem rzeczy, które były uważane za od nich lepsze. A myślę, że te najlepsze teksty dopiero napiszę. I dlatego chciałbym długo żyć. Jeszcze ze dwadzieścia lat życia mi potrzeba, żeby napisać to, co sobie postanowiłem. Jeśli dożyję siedemdziesiątego piątego roku życia, to może mniej więcej wykonam plan. W każdym razie – teraz tak myślę. Dwadzieścia lat – na tyle mam „zamyślone” pisanie. Nie wiem, co powiem, kiedy będę miał siedemdziesiąt pięć lat, o ile tylu dożyję". Kapuściński zmarł półtora miesiąca przed 75 urodzinami.
W "Pisaniu" – jak podkreśla wydawca – Kapuściński "opowiada o całym procesie twórczym – od wymyślenia tematu, poprzez zbieranie informacji, opracowanie materiału, po żmudny trud samego pisania. Zwraca uwagę na niezwykle istotne szczegóły, jak tytuł czy pierwsze zdanie tekstu. Chociaż z założenia mówi o ogólnych zasadach powstawania reportażu, to jesteśmy też pewni, że przede wszystkim zwierza się ze swojej metody pracy, zwłaszcza że ilustruje opowieść wspomnieniami i anegdotami ze swego życia". (ike)
Sonda | |||||||||||||
| |||||||||||||
Joanna Szczepkowska z pasją reportera i detektywa odtwarza historię swojej rodziny. czytaj całość >>>