(2011-04-06)
Im więcej spieramy się na temat faktu z przeszłości, tym gorzej go pamiętamy – twierdzi prof. Tomasz Maruszewski, psycholog, w wywiadzie zamieszczonym w najnowszym numerze tygodnika "Polityka".
Im więcej spieramy się na temat faktu z przeszłości, tym gorzej go pamiętamy – twierdzi prof. Tomasz Maruszewski, psycholog, w wywiadzie zamieszczonym w najnowszym numerze tygodnika "Polityka".
Odpowiadając na pytania dotyczące pamiętania katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem, prof. Maruszewski stwierdził m.in.: „Jeśli w społeczności jest wspólna opowieść o tym, co się stało, pamięć trwa znacznie dłużej. Ale jeżeli ludzie mają różne wizje wydarzeń, to pamięć o nich mniej więcej po 20-30 tygodniach słabnie”.
To, zdaniem psychologa, wynik zjawiska nazywanego hamowaniem kolektywnym - "kiedy ludzie rozmawiają o jakimś zdarzeniu, suma informacji, z którą kończą dyskusję, jest mniejsza niż suma informacji, które każdy z rozmówców miał na początku".
Powołując się na badania przeprowadzone w USA, prof. Tomasz Maruszewski orzekł: "rozmowa szkodzi dokładnym wspomnieniom [...] przez dyskusje wcale sobie nie utrwalamy obrazu zdarzeń, tylko ujednolicamy wersję. Ale przy okazji ucieka nam wiele szczegółów". (ike)
Sonda | |||||||||||||
| |||||||||||||
Joanna Szczepkowska z pasją reportera i detektywa odtwarza historię swojej rodziny. czytaj całość >>>