(2011-12-09)
Niemal każdy obywatel PRL uważający się za inteligenta zaczynał lekturę tygodnika "Polityka" od felietonu Daniela Passenta. W styczniu ukaże się autobiograficzny wywiad rzeka z dziennikarzem.
Niemal każdy obywatel PRL uważający się za inteligenta zaczynał lekturę tygodnika "Polityka" od felietonu Daniela Passenta. W styczniu ukaże się autobiograficzny wywiad rzeka z dziennikarzem.
"W biografiach wydanych w Polsce nie było jeszcze tak szczerego rozliczenia" – zapewnia wydawnictwo "Czerwone i Czarne". Daniel Passent w książce "Passa" zwierza się innemu dziennikarzowi – Janowi Ordyńskiemu. Opowiada, że jego rodziców wydali Polacy, a zamordowali Niemcy. On przeżył Holocaust ukrywany w szafie przez polską rodzinę.
Książka jest kopalnią wiedzy o powojennej polskiej inteligencji. Passent nie tylko świetnie znał to środowisko, ale także przez całe lata kształtował jego poglądy, sposób bycia. Był wzorem liberalnego inteligenta mieszczącego się w granicach zakreślonych przez PRL. Na inteligenckość Passenta miało także wpływ małżeństwo z Agnieszką Osiecką.
"Passa" - jak zapewnia Passent - jest podsumowaniem jego życia: "…uważam, że czas się pakować. Od pewnego czasu Agnieszka Osiecka miała w swoim pokoju małe zielone pudełko, a w nim najważniejsze dokumenty – metrykę urodzenia, zaświadczenia z banku, akt własności mieszkania. Ta książka to moje zielone pudełko".(ike)
Sonda | |||||||||||||
| |||||||||||||
Joanna Szczepkowska z pasją reportera i detektywa odtwarza historię swojej rodziny. czytaj całość >>>