(2013-10-18)
Tysiąc siedemset dolarów trzeba zapłacić za 500-stronicową, ważącą całe 15-kilogramowów najnowszą autobiografię Pelego. Jej prezentacja odbyła się w Sao Paulo, kolejne zaplanowano w Nowym Jorku, Londynie i Dubaju.
Tysiąc siedemset dolarów trzeba zapłacić za 500-stronicową, ważącą całe 15-kilogramowów najnowszą autobiografię Pelego. Jej prezentacja odbyła się w Sao Paulo, kolejne zaplanowano w Nowym Jorku, Londynie i Dubaju.
Książka nosi tytuł "1283" – to liczba strzelonych przez fenomenalnego piłkarza bramek, a jednocześnie wielkość nakładu podstawowego. Egzemplarz wzbogaconej wersji autobiografii dla kolekcjonerów – dwieście sztuk – kosztuje 2,6 tys. dolarów. Jeśli kogoś nie stać na taką ekstrawagancję, może kupić – przy odrobinie szczęścia nawet za dziesięć złotych - jedną z wydanych w Polsce autobiografii Pelego.
Pele, podobnie jak miliony brazylijskich chłopców z dzielnic nędzy, marzył o karierze piłkarza, jedynej szansy na odmianę losu. Doszedł od zera (w dzieciństwie dorabiał jako pucybut) do milionera. Jako piłkarz był zjawiskowy i wyjątkowy, jako milioner jest typowy – zarabia pieniądze, wcielając się w rolę "ambasadora" marek globalnych sieci. Oglądamy go m.in. w telewizyjnej reklamie banku działającego w Polsce, gdy dopinguje biało-czerwonych w języku Lewandowskiego i Błaszczykowskiego. (ike)
Sonda | |||||||||||||
| |||||||||||||
Joanna Szczepkowska z pasją reportera i detektywa odtwarza historię swojej rodziny. czytaj całość >>>