Pisanie puchnie w ręku
        Piszemy Wspomnienia

sobota, 05 października 2024

Pisanie puchnie w ręku

Pisanie puchnie w ręku

(2013-04-24)


"Genialnym dzieckiem nie byłem. Nawet na lekcjach polskiego nie zabłysnąłem umiejętnością pięknego pisania" – zwierzał się przed laty dziennikarzowi Tadeusz Konwicki. W Iskrach ukazał się zbiór biograficznych wywiadów pisarza "Nasze histerie, nasze nadzieje. Spotkania z Tadeuszem Konwickim".

"Genialnym dzieckiem nie byłem. Nawet na lekcjach polskiego nie zabłysnąłem umiejętnością pięknego pisania" – zwierzał się przed laty dziennikarzowi Tadeusz Konwicki. W Iskrach ukazał się zbiór biograficznych wywiadów pisarza "Nasze histerie, nasze nadzieje. Spotkania z Tadeuszem Konwickim".

W książce można odnaleźć fragmenty dotyczące warsztatu pisarskiego. Autor "Sennika współczesnego" w 1981 r. opowiadał, że przed przystąpieniem do pisania ma już tekst w głowie: "Wszystkie sytuacje mam pomyślane, widzę je w sposób szalenie wiarygodny – i dopiero wtedy czuję się upoważniony do tego, żeby zacząć pisać. A już potem sam proces pisania zależy od dyspozycji. Jednego dnia jestem w lepszej dyspozycji i to, co piszę, jest wyraziste, puchnie mi w ręku, umięśnia się, staje się kolorowe. A czasem, przy gorszej dyspozycji, jest cienkie, wątłe, czyli jest tylko taką kładeczką do dalszych sytuacji. Wtedy staram się po prostu przerywać".

Ważna – szczególnie dla autorów wspomnień poddawanych presji "poprawności historycznej" – jest następująca wskazówka Konwickiego: "Dla piszącego jest dużo lepiej, kiedy nie jest uzależniony. Kiedy chodzi własnymi drogami i nie ulega naciskom, jakie zdarzają się w każdej sytuacji, w każdym środowisku i w każdej orientacji politycznej". (ike)

Piszemy wspomnienia poradnik - Ewa Pilawska

Sonda

Czy Twoje wspomnienia są (byłyby) chętnie czytane i troskliwie przechowywane przez najbliższych?

Tak
Raczej tak
Nie
Raczej nie
Nie wiem



e-poczta




w księgarni

Kto ty jesteś

Joanna Szczepkowska z pasją reportera i detektywa odtwarza historię swojej rodziny. czytaj całość >>>