Wielkim dziennik-arzem jest
        Piszemy Wspomnienia

sobota, 20 kwietnia 2024

Wielkim dziennik-arzem jest

Wielkim dziennik-arzem jest

(2010-09-23)


Zaskakująco szczere, nad wiek dojrzałe, niezwykle atrakcyjne – opinie na temat „Dziennika” Sławomira Mrożka są wyjątkowo zgodne i przychylne. Pierwszy z trzech tomów „Dziennika" pojawi się w czasie rozpoczynającego się dziś Festiwalu „Mrożek na XXI wiek”.

Zaskakująco szczere, nad wiek dojrzałe, niezwykle atrakcyjne – opinie na temat „Dziennika” Sławomira Mrożka są wyjątkowo zgodne i przychylne. Pierwszy z trzech tomów „Dziennika" pojawi się w czasie rozpoczynającego się dziś Festiwalu „Mrożek na XXI wiek”.

„Dziennik” Mrożka jest sensacją, bowiem do niedawna pisarz ukrywał, że go prowadzi. W wywiadzie udzielonym kilka lat temu „Gazecie Wyborczej” twierdził wręcz, że nigdy nie posłuchał przyjaciela nakłaniającego go do pisania dziennika. Przed wyjazdem z Polski w 2008 r. pisarz wspomniał o istnieniu dziennika, powątpiewając jednak, czy on kogokolwiek zainteresuje. Dopiero w wywiadzie dla gazety “Dziennik” udzielonym w styczniu 2009 r. Magdalenie Miecznickiej Mrożek ogłosił, że wyda dziennik drukiem.

Oto kilka ocen pierwszego tomu „Dziennika” Mrożka:

Krzysztof Masłoń, „Rzeczpospolita”:
„Czytając "Dziennik", możemy śledzić zażarte zapasy pisarza ze stawiającą opór materią otoczenia, z pustą kartką papieru, wreszcie najbardziej nieprzejednanym przeciwnikiem – samym sobą. [...] ten legendarnie milkliwy Mrożek jest w „Dzienniku” zadziwiająco otwarty”.

Małgorazata I. Niemczyńska, „Gazeta Wyborcza” („Duży Format”)
„Pisząc utwór tak dojrzały, Mrożek był zaledwie tuż po trzydziestce. A najbardziej charakterystyczną cechą pisarza, którego obraz wyłania się z pierwszego tomu "Dziennika", jest przekonanie o własnej starości. Mrożek czuje ją, wspominając samego siebie sprzed zaledwie kilku lat, ale także obserwując innych”.

Cezary Michalski, „Wprost”
„Pierwszy tom długo oczekiwanego "Dziennika" Sławomira Mrożka rozciąga się między 1962 a 1969 rokiem. Rozciąga się w sensie dosłownym, bo to ponad 700 stron obsesyjnej dłubaniny w sobie samym i w innych ludziach. Ale ten akurat tom „Dziennika" (dwa pozostałe doprowadzić nas mają do roku 1999) to przede wszystkim jedna z najważniejszych polskich książek o emigracji. O podejmowaniu decyzji o ucieczce z kraju, o uświadamianiu sobie ceny takiej decyzji, proporcji zysków i strat”.

Dariusz Nowacki, „Tygodnik Powszechny”
„[...] dla dzisiejszej i jutrzejszej publiczności kulturalnej nie dzieła dramaturgiczne i prozatorskie, lecz pisma prywatne Mrożka mogą się okazać najbardziej atrakcyjne. Teraz zyskaliśmy bodaj pewność”. (ike)

Piszemy wspomnienia poradnik - Ewa Pilawska

Sonda

Czy Twoje wspomnienia są (byłyby) chętnie czytane i troskliwie przechowywane przez najbliższych?

Tak
Raczej tak
Nie
Raczej nie
Nie wiem



e-poczta




w księgarni

Kto ty jesteś

Joanna Szczepkowska z pasją reportera i detektywa odtwarza historię swojej rodziny. czytaj całość >>>